You are currently viewing QIGONG GENERAŁA HUANGA

QIGONG GENERAŁA HUANGA

Dzisiaj Qigong ‘Generała Huanga’. Myślę, że to dobra brama, aby wejść przez nią w świat Qigong i uzyskać swoje pierwsze ciekawe efekty i doświadczenia działania energii, lub poszerzyć te, które się już ma z innych, zbliżonych dziedzin. 

 

Spis zawartości:

1.     Różne „stopnie” doświadczania i rozumienia Qigongu

2.     Charakterystyka ćwiczeń zebranych przez Huanga Xiaokuana

3.     O mistrzu Qigong, lekarzu i generale Huangu Xiaokuanie

4.     Qigong i „Duch Wojownika”

5.     Nagranie, ponad godzinny, poprowadzony trening 

 

 

*          *          *          

 

1.  Różne „stopnie” doświadczania i rozumienia Qigongu

 

Qigong to nie tylko (najczęściej) dość powolne ruchy sprzężone z odpowiednim oddychaniem i czasami odpowiednim ‘zadaniem myślowym’.  

Qigong to nie tylko naciąganie i rozluźnianie ciała i jego różnych struktur. Powięzi, tkanki łącznej, a w konsekwencji odblokowanie przepływu energii w meridianach. Meridianach określających pracę organów takich jak: wątroba, serce, śledziona, płuca czy nerki. Pęcherzyk żółciowy, jelito cienkie, żołądek, jelito grube czy pęcherz moczowy. Nie wspominając o trzustce, osierdziu czy o niedocenianej grasicy.   

Qigong to nie tylko uzdrawianie i regulacja pracy tych narządów wewnętrznych, zarówno na płaszczyźnie fizycznej oraz na powiązanej z nimi płaszczyźnie stanów emocji i działania umysłu.

Qigong to nie tylko różnorodne zestawy chińskich ćwiczeń, nakierowanych na zharmonizowanie, wzmocnienie, wyleczenie lub prewencje zdrowia: ciała, emocji i umysłu.

To coś ogromnego, pełnego, kompletnego i wciąż bardzo tajemniczego. Ponieważ, jak się jedne tajemnice odsłonią i uzwyczajnią, to w ich miejsce, pojawia się tabun kolejnych, które wcześniej były całkiem poza zasięgiem wzroku i pomyślenia.

To coś, co wraz z poznawaniem tego, stopniowo odsłania różne swe oblicza i przestrzenie.

To coś, co może zasilać energią oraz zrozumieniem całe życie. Zarówno, to nasze aktualne, ale też życie i istnienie w ogóle.

Dzisiaj jednak, nie tak obszernie – ale Qigong jako brama i kilka kroków za nią w świecie zdrowia i wzmocnienia, właśnie: ciała, emocji i umysłu. 

Dzisiaj prościej i bardziej namacalnie – Qigong jako zestaw chińskich ćwiczeń. Ćwiczeń Generała Huanga. 

2.  Charakterystyka ćwiczeń zebranych przez Huanga Xiaokuana

 

Ćwiczenia te poznałem dzięki swojemu ważnemu i pierwszemu nauczycielowi chińskiego Qigong, dr Pawłowi Półroli. Był on lekarzem, neurologiem, a zarazem, ponad 25 lat nauczał Qigongu w Kielcach i okazjonalnie w innych miastach Polski. Paweł nauczył się tych ćwiczeń bezpośrednio od mistrza Huanga, który w latach 90’tych bywał w Europie, w tym również w Polsce. Można się było też z nim co rok spotkać w samych Chinach, do których Paweł bardzo często latał, uczestnicząc w międzynarodowych zjazdach, konferencjach i seminariach, poświęconych medycznemu i naukowemu Qigong.

Stronica z 'Kroniki Polskiego Stowarzyszenia Zdrowotnego Qigong im. dr Pawła Półroli: siedzący za stołem, Paweł Półrola (zdjęcie po lewej), mistrz Huang podczas zabiegu (zdjęcie po prawej)

Jest to zestaw, który łączy w sobie zarówno ćwiczenia polegające na naprzemiennym naprężaniu i rozluźnianiu ciała, tak aby rozciągnąć i udrożnić kanały energii i struktury fizyczne, w które są wkomponowane. Są tutaj też ćwiczenia polegające tylko na miękkim i powolnym ruchu złączonym z odpowiednim rodzajem oddychania.

Są także dwa specjalne ćwiczenia dynamiczne, które oprócz tego, że udrażniają kanały energii, to również rozwijają szczególny rodzaj siły.

Rozwijają siłę fali i siłę sprężystości.

Jeśli wiesz, jak tym dalej pokierować, to jest to początkowy stopień specyficznej emisji siły na zewnątrz. Siła falowa, jeśli dalej rozwijana, to prowadzi do, kiedyś zdawało się tajemniczego, ‘dim mak’, ‘dotyku śmierci’.

 

Dla zaciekawionych, krótki filmik tutaj 😊

Samemu nie bardzo chce mi się niszczyć cegły, wolę swą energię rozwijać w inną stronę, ale żeby nie było wielu myśli, że to tylko takie filmowe żarty, to zobaczcie np. to nagranie z Poznania, 2017:

https://youtu.be/zfhoKFihioY?t=20.

Wiadomo, że nagranie nie jest dowodem.

 

Jedyny dowód jaki jest cenny, to własne zrozumienie, sprawdzenie i doświadczenie.

Siła sprężystości, w Taiji Quan związana jest z określeniem ‘Fa Jin’, emisji siły, i polega m.in. na specyficznym rozwinięciu siły i pracy talii oraz energetycznym rozwinięciu ‘dantian’.

Ma to zarówno walory:

1

zdrowotne (u ćwiczącego): mocne, dynamiczne udrożnienie przepływu energii w meridianach związanych z pracą kluczowych organów wewnętrznych.

2

uzdrawiające (u pacjenta): etap rozwoju umiejętności kierowania energii do ciała pacjenta

3

dla sztuk walki: kolejny, bardziej zaawansowany etap wyprowadzania technik uderzeń lub szarpnięć z (jap.) tanden, (chiń.) dantian i właśnie z fizycznej talii. Jeszcze dalszy etap to nauczenie się takiego kierowania siłą kinetyczną, tak aby wchodziła głębiej i precyzyjniej w ciało oponenta i trafiała nie tylko, np. w brzuch, tors, a konkretniej w organ wewnętrzny.   

W Qigongu tym są również ćwiczenia pracujące z żywiołem wody (,kan) i żywiołem ognia (,li). Są ćwiczenia budujące Wei Qi, energie ochronną ciała, a także budujące energetyczny kokon, w terminologii europejskiej, określany czasem jako ‘aura ochronna’. Jest ćwiczenie dla rdzenia kręgowego, kanału centralnego oraz dla przywracania naszej energii, utraconej lub skradzionej przez różne zaangażowania, sprawy lub inne osoby. Tak więc, mimo, że zasadniczo jest to dość prosty zestaw, to jednak bardzo ciekawy i zawierający w sobie tzw. „smaczki”. Trzeba je jednak samemu odkryć i nie ma co, o tym rozprawiać.

Oryginalnie jest 20 ćwiczeń, które zebrał mistrz Huang Xiaokuan i którymi się podzielił. Jednak nie jest to taki rodzaj Qigongu, w którym niezbędne jest wykonywanie ich wszystkich i to w odpowiedniej kolejności. Są takie zestawy, lecz ten taki nie jest. W przygotowanym nagraniu, w temacie głównym zaprezentowałem Wam 16 ćwiczeń, które najczęściej ćwiczę na zajęciach jako jeden, cały zbiór. Może kiedyś będzie okazja, to pokażę również pozostałe cztery ćwiczenia. Są jednak tak tajemne i napełniają ciało, tak potężną siłą, że bałem się je obecnie publicznie udostępnić………….. żartuję 😊

 

3.  O mistrzu Qigong, lekarzu i generale Huangu Xiaokuanie

 

W Chinach tak już jest, że dobre szkoły medyczne są właśnie w armii. Chyba w innych krajach też tak jest. Ma to nawet jakiś sens, w końcu żołnierze są szczególnie narażeni na konieczność pomocy medycznej. To i władza, jeśli ma przeznaczać fundusze na tę sferę, to jest ogromnie bardziej szczodra w finansowaniu placówek wojskowych, czy innych tego typu, a mniej cywilnych. Zresztą wojsko, czy inne służby nie służą Państwu tylko do obrony przed zagrożeniem zewnętrznym, ale również – jak to się ładnie nazywa – zapewniają utrzymanie ładu wewnętrznego, a prosto mówiąc, zabezpieczają tych, co akurat trzymają stery.

Oczywiście, może najlepiej byłoby móc być pustelnikiem joginem, czy taoistycznym wędrowcem, lub myślicielem, niezależnym nawet od władzy, jak np. Czuang-tzu (369 – ok.286 p.n.e.), który odmawiał przyjmowania intratnych stanowisk, tj. doradca króla. Wybierał swą niezależność na ile był w stanie sobie ją wyszarpnąć, tłumacząc, że nie chce być dostojnikiem państwowym, bo „nie chce być jak zwierzę ofiarne, tuczone i przyozdabiane przed rzezią”. 

Ale przyziemne realia są takie, że w wojsku jest dobry grunt do zdobycia dobrego wykształcenia medycznego i tą drogą poszedł Huang Xiaokuan. Urodził się nie tak dawno, bo w październiku 1953 roku, czyli jest wciąż młodym 69-letnim człowiekiem.

Oprócz klasycznego wykształcenia medycznego (ukończył Wojskową Szkołę Medyczną Armii Ludowo-Wyzwoleńczej), rozwinął również wiedzę, zdolności i mistrzostwo w Qigongu, medycynie tradycyjnej, medycynie rehabilitacyjnej i medycynie Qigong.

 

Pełnił ważne funkcje takie jak:

– Zastępca Głównego Lekarza Wydziału Medycyny Rehabilitacyjnej Szpitala Ogólnego PLA,

– Wiceprezes Chińskiego Stowarzyszenia Medycznego Qigong,

– Dyrektor Wykonawczy Światowego Stowarzyszenia Medycznego Qigong,

– Dyrektor Światowego Stowarzyszenia Medycyny Tradycyjnej,

– Członek Chińskiego Stowarzyszenia of Traditional Chinese Medicine and Chinese Rehabilitation Association,

– Honorowy dyrektor Międzynarodowego Towarzystwa Akupunktury i Moksybucji z siedzibą w USA,

– Doradca: Japońskich, Szwedzkich i Europejskich Stowarzyszeń Medycyny Tradycyjnej i Qigong. 

Opublikował ponad 40 artykułów naukowych i zdobył wiele znakomitych nagród za prace naukowe oraz nagrody za postęp naukowy i technologiczny w wojsku. Opublikował monografie takie jak:

– “Akupunktura i Tuina. Leczenie Chorób Powszechnych”,

– “Zhonghua Tianyuan Health Qigong”,

– “Ćwiczenia i Zdrowie”,

– “Leczenie Akupunkturą Chorób Powszechnych”

– „Esencja chińskiej terapii akupunktów Qigong”

– „Chiński Qigong i Terapia Akupresurą. Tradycyjna technologia uzdrawiania dla nowoczesnego świata”

– „Qigong, terapia chorób nowotworowych”

Jego prace zostały wydane w językach: francuskim, niemieckim, angielskim, japońskim i hiszpańskim. 

Wielokrotnie odwiedzał Japonię, Koreę Północną, Stany Zjednoczone, Kanadę, Szwecję, Danię, Polskę i inne kraje, wygłaszając wykłady na temat medycyny tradycyjnej i Qigong.

Zdobył nagrody: Japanese Traditional Medicine Award oraz North Korean National Friendship Medal Award przyznawaną przez rząd Korei Północnej Kim Il Sunga. Wielokrotnie wykonywał pracę w służbie zdrowia dla chińskich i zagranicznych przywódców, czym zdobył sobie uznanie i szacunek. Stacje telewizyjne, m.in.: Japonii, Stanów Zjednoczonych, Szwecji i Polski, relacjonowały jego praktykę medyczną i praktykę Qigong. 

Jednym z jego nauczycieli jest profesor Lin Housheng z Szanghaju. Poznał go w 1981 roku i uczył się od niego odmiany zdrowotnego Taiji, którą ów profesor skompilował na bazie filozofii Taiji Quan rodziny Yang oraz tych odmian Qigong, do których miał dostęp, i nazwał Taiji Shibashi, czyli Taiji 18-stu ruchów.

Profesor Lin Housheng jest uznanym na całym świecie mistrzem Qigong. Jest jednym z pierwszych pionierów, którzy skierowali światło dzienne na tę skrywaną niegdyś sztukę. To ciekawa postać, której na pewno się przyjrzę. Szczególnie materialnym odniesieniom Qi, na które wskazuje, oraz badaniom naukowym, które przy udziale aparatury, wykazały zdolność emisji Qi na zewnątrz. A także operacjom chirurgicznym, które obywały się ponoć bez udziału anestezjologii (ze względów na zagrożenie życia pacjenta nie mogła zostać użyta) a przy udziale „znieczulenia” poprzez ingerencje Qi Liu Houshenga.

Materiały Narodowego Instytutu Medycyny Chińskiej w Kanadzie:

Anestezja Qigong: https://youtu.be/vW4ZZ4QSmVI

Badania naukowe nad materialnością Qi: https://youtu.be/ZqRc2jIagBc

Wspominam o tym, bo w Qigongu, oraz pewnie i w innych dziedzinach ważna jest historia skąd się dana wiedza i zdolności biorą. Częściowo jest to linia zewnętrzna (nauka od nauczyciela do ucznia), a częściowo, na dalszym etapie – linia wewnętrzna (odkrycia własne, podłączenie się do Shen i wewnętrznego wiedzenia).  

4.  Qigong i „Duch Wojownika”

 

Ja o Qigongu opowiadam jakby, to było coś dla wojowników, ale to dlatego, że mam taki swój styl myślenia i taką historię życia. Różne sztuki i systemy walki są w moim życiu od szkoły podstawowej.

Było też tak, że sporo Qigongów (tutaj rozumianych jako zestawy ćwiczeń) było tworzonych, albo przez środowisko lekarskie, przez słynnych (i niesłynnych) lekarzy takich jak Hua Tuo (145 – 208 r. n.e), albo przez środowisko militarne, artystów sztuk walki, przez słynnych (i niesłynnych) wojowników, takich jak np. legendarny generał Yui Fei (1103 – 1142 r.) Lekarz Hua Tou był twórcą Qigongu Wu Qin Xi, czyli ‘Ćwiczeń Pięciu Zwierząt’, a generał Yui Fei – stworzył Qigong Ba Duan Jin, czyli ‘Osiem Kawałków Brokatu’, dzięki któremu utrzymywał w zdrowiu i dobrej formie swoich żołnierzy. Oba te Qigongi lubię, cenię i ćwiczę u siebie na zajęciach. 

To nie znaczy, że te ćwiczenia są tylko dla, w cudzysłowie: wojowników. Oczywiście, to są ćwiczenia dla wszystkich, łącznie z seniorami, do bardzo późnego okresu życia. Praktycznie do ostatniego dnia. No, ale ja w ten sposób o tym opowiadam. Może, gdybym był kucharzem, to opowiadałbym o Qigongu, jak o procesie przygotowywania potraw.

Często Qigong kojarzy się jako taka aktywność dla słabych. Dla emerytów, kiedy już nie mogą robić mocnych rzeczy. A to nie w ten sposób.

Qigong daje mocnym szansę, aby byli mocni dłużej, oraz, żeby byli jeszcze mocniejsi. A osobom w cudzysłowie: słabszym, starszym daje szansę, żeby się właśnie wzmocnić. Na tyle na ile pozwala im sytuacja, to kim są. 

Broń może być również symbolem tantrycznych ‘zręcznych metod’, umożliwiających wyspecjalizowane przekształcanie rozmaitych energii i stanów umysłu. 

Na przykład, Taiji Quan z bronią. Miałem okazję obserwować jak duża grupa, często starszych osób bardzo regularnie i z ogromną ochotą wywija szablami, mieczami, włóczniami, i tak dalej. Ktoś mógłby pomyśleć: „no ale jak?”. Widziałem też jak niektórzy postronni obserwatorzy wyśmiewali się.

Jednak, gdy się weźmie do ręki miecz, czy szablę, to się dzieje coś takiego fajnego… To wcale nie chodzi o to by zaraz lecieć i wziąć udział w pierwszej bitwie, która toczyłaby się gdzieś za rogiem. Oczywiście takiej bitwy nie ma i pewnie nie będzie. Chyba, że nastanie jakaś „apokalipsa zombie”.  

Dzieje się coś takiego, jak trochę już starsza osoba, np. 70, czy 70-paro letnia osoba, bo takie tam widziałem, jak bardzo fajnie sobie robiły układy, formy, cięcia, zasłony, przeskoki, dźgnięcia. To się dzieje coś takiego, że:

jak się poćwiczy z bronią, to w człowieka wchodzi taki inny duch, duch wojownika. I ten duch można wykorzystać do tego, by poradzić sobie z chorobą, z dniem codziennym, z różnymi trudnymi sytuacjami. Pojawia się ‘Duch Wojownika’ i ‘Spokój Wojownika’.    

Właśnie poprzez taki sposób postrzegania Qigongu, czy Taiji Quan, bo dla mnie się te rzeczy łączą, mieszają, przeplatają. Więc ja o tym tak opowiadam.         

*

Poza tym,… tak łagodząc trochę te toporne, kanciaste „militaria, tematy sztuk walki”, to „Spokój i Duch Wojownika” są też.. całkiem troszkę fajne i .. sympatyczne  ,)

 

W smartfonie ten fragment filmu czasem się nie otwiera, ale w komputerze już tak.

5.  Nagranie, ponad godzinny, poprowadzony trening

 

Ten poprowadzony trening, nauka ćwiczeń ‘Generała Huanga’ jest:

Dla rodziny i przyjaciół, z którymi czasami ćwiczę i dla tych, którzy chcą spróbować

Dla ćwiczących ze mną stacjonarnie we Wrocławiu w Klubie Promyk. 

Dla znajomych, przyjaciół, ćwiczących karate oraz inne podobne, cenne dziedziny, które zasadniczo są „zewnętrzne”, fizyczne.  

Oraz jeszcze dla… powiedziane na początku w nagraniu.

Proszę. 

https://youtu.be/34Hxk8YFkLI

 

 

 

*          *          *         

Post o tym Qigongu na fb:

https://www.facebook.com/108mohicans/posts/pfbid0eijdcxo2q3timkDMwUUMupfpivsN6j7MKG4NsYd7xaw2gkSMGgf6Cfyn3dNtiiKfl